Taaaaa...w młodości się go oglądało!!! Ale fajnie, że zaczęli go powtarzać. Mam już trzy odcinki i mimo, że powtało mnóstwo takich filmów jak ten o policjantach którzy ścigają złodzieji to i tak Dempsey i Makepeace są znakomitym serialem.
chociaz reprezentuje troche mlodsze pokolenie, musze powiedziec, ze Dempsey i Makepeace mnie powalaja...
Moja siostra często ogląda ten serial. Raz siadłam i razem z nią zaczęłam oglądać go. Zaczęło mnie interesować co wydarzy się w kolejnych odcinkach. Polubiłam głównych bohaterów serialu, kiedy zaczęli nawzajem sobie dokuczać. Mam nadzieję, że zobaczę wszystkie odcinki.
ja mialam pewne watpliwosci (czy warto ogladac), ale po kilku nastepnych odcinkach wyzbylam sie wszelkich uprzedzen. Mnie tez strasznie sie podoba jak Dempsey dokucza Harry. Z niecierpliwoscia czekam na dalszy rozwoj wydarzen. P.S. zapraszam do siebie na bloga :)
Miło jest zobaczyć go po latach...i poprzypominać sobie różne sceny. Pamiętam, że postacią którą najbardziej zapamiętałem (oprócz Dempsey'a i Makpeace oczywiście i ich szefa) był Laymon grany przez Nicka Brimble...on się chyba pojawi w odcinku "Boogieman" to chyba już niedługo...
To był (i nadal jest) mój ulubiony serial.Szkoda troszkę,że "atmosfere" psuje kompletnie nieudolne tłumaczenie i lektor sztywniak.
Kiedy ogladałam ten serial po raz pierwszy , mojej siostra cioteczna miała jakieś 2 latka.Dałam jej płytki , bo chciała zobaczyć o czym jest serial , o którym jej tyle opowiadałam.Raczej byłam przekonana ,że po obejrzeniu pilota pewnie da sobie spokój z dalszym ogladaniem ale (i to myślę jest jakąś wyznacznikiem dobrej jakości serialu)zakoczyła mnie kiedy zaczęła wypytywać z tym błyskiem w oczach , kiedy i gdzie kupi następne odcinki.
Pozdrawiam wszystkich , którzy tak jak ja pokochali ten serial .
No raczej... nie inaczej! Czekam na ten odcinek z utęsknieniem! Na razie ponownie obejżałem pierwsze 19 odcinków.Wczesniej oglądałem je będąc 9 letnim szkrabem i Laymona dobrze zapamiętałem-da ostro popalić Dempseyowi! Będzie też jeszcze w jednym odcinku pomogać bohaterom uwolnić porwaną dziewczynkę za co otrzyma ułaskawienie! Z tych odcinkow co obejżałem 2 raz to pamiętałem tylko 4! Już jestem stary dziad i nie robi ten serial takiego wrażenia( to też zasługa tłumacza) ale to solidna brytyjska firma! Pozdrawiam!
Laymon powróci w odcinku "Bird of Prey"...z tego co pamiętam to Dempsey wydobył go z więźniarki. Lezał na ulicy i udawał potrąconego motocyklistye, a kiedy samochód z więźniem sie zatrzymał on wstał i zaatakował...jakoś to tak było. A co do odcinka "The Bogeyman" to powinien ukazać sie już w tym tygodniu.
LAYMON JEST WIELKI!!! Najlepszy "bad guy" w tym serialu i jeden z najlepszych czarnych charakterów jakie widziałem...idealnie dobrany aktor. Jest dokładnie taki jak go zapamiętałem. Nieźle dokopał Dempseyowi.
Moge go śmiało zestawić z moimi ulubionymi czarnymi charakterami(też brytyjczykami)-Normanem Stansfieldem(Leon Zawodowiec) granym przez Garego Oldmana i Hansem Gruberem(pierwsza część "Szkalenej pulapki") którego zagrał Alan Rickman! Masz racje-Dempsey go uwolni, ale za pomoc w końcowej scenie puści Laymona wolno i to będzie ten akt łaski, o którym pisałem!
Ludki , kurczaki , nie spodziwałam ,że są jeszcze ludzie których nadal wciąg aten serialik.Fajnie ,że jesteście. MOże kiedyś doczekam się jakiegoś fan-clubu , zjazdu miłośników srialu itp.
Pozdrowionka
tiaaaa...zjazdu miłośników...hehehehehe a to było by dopiero...z całego kraju zjechały by się sobowtóry Dempseya, Makepeace ich szefa Gordona i całej reszty...
Laymon powrócił!!!
Powrót w pieknym stylu...po prostu genialna postać...nosi pióra we włosach i podbiera ludziom drogie, sportowe bryki i jeszcze taka fajna muzyczka mu towarzyszy!!! LAYMON!!! LAYMON!!! LAYMON!!! Fajnie było by zobaczyć go znowu tzn żeby powrócił w jakimś zupełnie innym filmie.
Nie powtarzają go...on był dodawany do gazety "TV Okey", ale to już jakiś czas temu.
To był cudowny serial, pełen lekkiego humoru, chemii między głównymi bohaterami. Choć fabuła była naiwna, to dialogi pierwszorzędne. Z ciekawostek Dempsey i Makepeace są małżeństwem od ponad 25 lat :)
To perwszy serial gdzie spostrzegłem charakterystyczny sposób trzymania pistoletu przez Depmseya. Gdzie prawa ręka była wyprostowana, a lewa zgięta w łokciu podtrzymująca magazynek :)
Po seansie latałem po domu z wyimaginowaną bronią , przytulając sie plecami do sciany za rogu krzyczałem że jestem Dempsey :) to musiało być zabawne
Dla mnie to te serial to próba stworzenia na fali popularności drugiego ''Na wariackich papierach '' - Ale uważam to nie jest już ten poziom .
DOBRA Rozrywka
Własnie skończyłem oglądać całość. Natknąłem się przypadkowo na ten serial, i... mnie wciągnął.
Może to magia głosu lektora Janusza Kozioła (spoczywaj w spokoju MISTRZU) , albo tłumaczenia typowego angielskiego humoru słownego ?
Szkoda, że tylko 3 sezony. Właśnie w tym ostatnim, akcja i relacje bohaterów, zaczęły rozwijać się najbardziej Interesująco.
No, ale cieszmy się przynajmniej z tego co jest
Janczar