Jestem rozczarowany. Wszechmocny i genialny Langer junior przegrywa ot tak.
-Widziałem jak zabił
-A zeznasz to?
-Jasne!
I już… tak po prostu. po wszystkim. Zupełnie jak w Grze o Tron gdzie straszącego od kilku sezonów Nocnego Króla tak po prostu dziabnięto.
Nie wiem czy to kwestie budżetowe czy lenistwo scenarzystów, ale ostatecznej rozgrywce z Langerem wypadałoby poświecić więcej czasu niż dwie sceny… chociażby z szacunku dla Gierszała, który był genialny.
Zgadzam się z Tobą,no kur.wa tak samo uważam.Takie zakończenie,to jest brak szacunku i zeszmacenie jego postaci.Pisałem w komentarzu powyżej,że jego postać jak dla mnie jest pierwszoplanowa.Co do końca można się domyśleć tylko,jak przyszedł do niego do więzienia Feliks i złożył mu propozycje i Langer się już uśmiechnął,to można wywnioskować że będzie to jakaś przepustka do wolności dla niego.Tylko widocznie scenarzyści nie mieli już pomysłu i ochoty co tam dalej pokombinować żeby nas widzów zadowolić.Woleli się nie przemęczać niestety.
Szczególnie, że Zordon widział i chyba nadal jest w posiadaniu nagrania jak Langer zabiją gwałciciela Chyłki.
Ale czy to była ostateczna rozgrywka z Langerem? Może to jednak specjalna zagrywka scenarzystów. Fakt przed tą sceną kminiłem kiedy go w końcu dorwą a tu tak szybko. No nic zobaczymy next sezon i wtedy bdz można oceniać.