Ten serial to jest złoto. Pan Mróz powinien zabrać Playerowi wszystkie prawa do ekranizacji swoich książek , ponieważ twórcy z tej stacji tworzą antyreklamę jego twórczośći. W tytule przepraszam twórców TS ponieważ nawet oni byliby w stanie nakręcić lepszą scenę reanimacji , nawet oni mają lepszych montażystów. Jedyny plus to tablice samochodu :). Mam pewna teorię że w stacji tej toczy się pewnego rodzaju challenge kto nakręci bardziej cringowy serial , była już Skazana, ostatnie sezony Chyłki i teraz na prowadzenie wysuwa się Behawiorysta. Jeszc jedno nie trawię Pisdu i TVP ale TVN tymi wszystkimi symbolami też przesadza i sprowadza poważne tematy na wyższy poziom parodii. 3/10
Tego nie da sie ogladac… a szczegolnie pani psycholog/ terapeutki… co za koszmar
Rzeczywiście, "terapeutka" to kompletne nieporozumienie, skąd oni tę kobietę wyciągnęli?? Ona gra jak by sama była na prochach i ta jej rozmemłana pacjentka.......
Taaaaak, Pani psycholog.....jak etiuda ze złego snu zamulona psychotropami na zwolnionych obrotach....
Też mocno zastanowiła mnie postać terapeutki ;) No ale cały serial oceniam naprawdę bardzo pozytywnie, liczę na kolejny sezon.
Jak na razie podpisuję się wszystkimi dostępnymi rękami! Wręcz nie mam siły, aby szerzej się rozpisywać nad tym shitem. Scena "reanimacji" z reakcją lekarza typu "Pacjent zmarł? Aha." bezcenna. Podziwiam admiratorów tej kolejnej niewypieczonej buły.
Dla Ciebie chyba byłby lepszy serial "Sadomasochista". Bo nie wiem kto ogląda tyle produkcji jednej stacji jednocześnie wiedząc, że totalnie mu/jej się nie podobają. Ja nie trawię produkcji netflixa, więc "N-ki" omijam szerokim łukiem
To nie masochizm to wiara że ktoś w PL mając dobry materiał źródłowy nakręci dobry serial. :)))
Mam wrażenie, że to nie jest kwestia PL. Niestety seriale bazujące na dobrych materiałach źródłowych na ogól nie są w stanie zachować jakości materiału źródłowego
Tylko że w PL nie tyle bardzo często co zawsze jest źle :) W przypadku Behawiorysty chodzi jednak bardziej o realizacje , montaż , grę aktorską i scenariusz :) Wszystko tu jest na poziomie Trudnych Spraw
Prawda, to nie ma nic wspólnego z książka… nawet postać głównego bohatera… jakaś kompletna porażka. Pomylone wątki, zmyślone, zmienione na gorsze.
przeczytałam książkę i obejrzałam serial i uważam że player sobie poradził, jakby miałoby sens przekładanie wszystkiego 1 do 1? Ja się jeszcze z taką ekranizacją nie spotkałam żeby było identycznie
Ale tu nie chodzi nawet o wierność ekranizacji , chodzi o tragiczny montaż , scenariusz z dziurami i grę aktorską , realizacyjna tragedię na poziomie Trudnych Spraw a nie kontentu Premium jak lubi się określać Player . Sama główna postać nie ma nic wspólnego z tą z książki. Oczywiście każdy może oceniać po swojemu , jesli jednak ktoś obejrzał chociaż trochę seriali skandynawskich , brytyjskich czy nawet naszych polskich zobaczy jak tragiczny jest ten serial na poziomie realizacyjnym
Ja uważam, że zdecydowanie za surowa jest ta ocena. Nie zwróciłam uwagi na takie drobne niedociągnięcia, historia mnie na tyle wciągnęła, że serial oglądałam z zainteresowaniem :)
Przecież serial był kręcony nie tylko pod okiem Mroza co nawet nie wiem czy widziałeś wystąpił w jednym z odcinków będąc gościem naleśnikarni.
Sam Pan Mróz twierdzi że po oddaniu książki do wydawnictwa reszta go nie interesuje. Produkując masowo czytadła ma gdzieś ekranizacje. Zresztą Polacy lubują się w słabych serialach są mało wymagającymi widzami. ( oczywiście nie wszyscy)
Naprawdę sam Mróz wystąpił w serialu? Dla mnie to zaskoczenie, bo szczerze mówiąc, totalnie nie zwróciłam na to uwagi :)
bez jaj piszesz jakby mróz pisał coś naprawdę fajnego a tak naprawdę to vega polskiej literatury
Nie o to mi chodziło bo sam uważam Mroza i jego ghosty za średniego pisarza dla mało oczytanych. Chodzi o to że materiał źródłowy jest prosty i łatwy a scenarzyści nawet tego nie potrafili wykorzystać tworząc coś jeszcze słabszego. Reszta to tragiczny montaż , reżyseria co nie powinno się zdarzyć w serialu Premium
serio?! ja uważam zupełnie na odwrót. pan Mróz powinien zaprzestać swojej grafomańskiej twórczości i pisac tylko wstępne scenariusze do przerobienia, bo książka jest fatalnie napisana a serial całkiem znośny.