jak wyżej.. zero emocji, mimiki i talentu.. wciska sie do filmów przez nazwisko ojca.. słabiutko..
trudno się z tobą nie zgodzić.
ale ciało ma fajne (nawet ma wcięcie w talii).
może więc powinna zostać modelką... z metra ciętą :)
Myślę że to zależy od gustu i przypodobań bo jak dla mnie jest bardzo ładna i nie powiedziałbym że jest brzydka jak noc, urodę ma.
Córka Lennego Kravitza i Lisy Bonet brzydka jak noc xD Są gusta i guściki, ale... ty się dobrze czujesz? Z takimi genami nie może być brzydka. Każdy chciałby być tak "szpetny" - trzeba mieć coś z głową żeby na serio twierdzić że jest brzydka.
Pfff, faktycznie ktoś tu się źle czuje. ;)
Polecam skonsultować się z lekarzem od głowy lub oczu - w zależności który pilniejszy ;)
Całkowicie się zgadzam. Nie wierzę, że występowałaby w samych kasowych hitach, gdyby nie była córką swoich rodziców ;P Bo nic więcej nie wyróżnia jej z tłumu podobnie ładnych i średnio zdolnych aktorek.
Jest masa o wiele gorszych aktorek. Na przykład taka Cara Delevingne. Z Zoe Kravitz żadna wybitna aktorka, ale nie jest tragiczna. Po obejrzeniu "The Road Within" oraz serialu "Big Little Lies" w których zagrała rewelacyjnie stwierdzam, że jest bardzo dobrą aktorką tylko nie miała okazji się wybić. A uwaga o jej rzekomej szpetocie jest żenująca. Niemniej w końcu internet to idealne miejsce do leczenia kompleksów.
To że się ma znanych rodziców nie oznacza że się urodzi z talentem i urodą i ona jest tego wybitnym przykładem.
Jest na maksa przeciętna jeśli chodzi o urodę a talentu aktorskiego raczej nie ma. Widać że dostałą się do tego świata dzięki nazwisku.
Przeczytałem jeszcze raz swój komentarz i zastanawiam się skąd się wzięła u ciebie ta potrzeba napisania o jej znanych rodzicach i urodzeni się z talentem?
Akurat to co napisałeś o urodzie Zoe to bzdura na resorach. Zoe jest wybitnym przykładem doskonałych genów. Cała rodzina Kravitzów jest seksowna. Trzeba mieć coś poważnie nie tak z głową żeby twierdzić że są "przeciętni"
Do kitu. Ja nie oglądam. Batman i Catwoman muszą mieć chemię, a tutaj się nie spodziewam. Politpoprawna żenada.
W Wielkich kłamstewkach (szczególnie w drugim sezonie, gdzie mierzy się z konsekwencjami swoich czynów) jest znakomita