To ten pan do spółki z Jimem Lee (i nie tylko) tworzy najlepsze historie o mutantach.
Z Chrisem Claremontem i Scottem Williamsem też podziałał! Świetny, to prawda.
Zwłaszcza to co pisał sam ze sobą musi być genialne.
He, he, sorry. Miało być "z Johnem Byrne'em". John Byrne to też legenda.