Zawsze będę wracała do filmów z udziałem Louisa de Funesa, aktora genialnego w swym przekazie. W porównaniu z tym aktorem J. Carey wydaje się być przerysowany(choć komikiem jest świetnym), ale wracając do tego filmu- uwielbiam Manię wielkości!! Takie filmy tyko potwierdzają, że stare jest dobre a może i lepsze od tego co nowe...Zresztą ja jestem kobietką bardzo retro więc moje opinie są subiektywne..pozdrawiam wszystkich kinomaniaków i dosiego roku!!!!!!!