To nie jest streszczenie 2020 roku tylko skupienie się Amerykanów na sobie jako pępku świata. Praktycznie połowa filmu to tylko Trump Biden i wybory. Porażka,
spodziewałem się takiej satyry 2020 roku w pigułce, wszystkie ważne wydarzenia z całego świata a nie tylko trump. Nie polecam
Pożary w Australii, explozja w Bahrajnie, Białoruś, COVID a sport, kultura, Wielkanoc na pustym Placu Św. Piotra, masowe bankructwa, przewartościowanie życia wielu osób, masowa praca z domu. No i Sasin :D
Naprawdę, wiele jest wydarzeń bardziej znaczących niż zamieszki pod płaszczykiem BLM (gdzie nie neguję pierwotnej myśli i jej słuszności - chociaż jak Czarne yo i Białe matter) czy przepychanka wyborcza.
To teraz Ty wskaż, dając 8 tej produkcji, co w niej takiego WOW, bo oceniasz to tak samo jak "Szeregowca" i "Truman Show"
Powiedz, jak wyobrażasz sobie robienie jaj z wybuchu w Bejrucie (nie Bahrajnie)? Gdyby uwzględnić twoje postulaty, to film trwaby ze 3 godziny, wymagał zaangażowania dodatkowych postaci i byłby totalnie niestrawny.
Fakt, mój błąd w lokalizacji. Co do robienia sobie jaj - w tej produkcji nie zawsze robią sobie jaja. W 80% to są jaja z Trumpa i Republikanów. Demokratom dostaje się lekko, a BLM już w ogóle. A, co z explozji nie można się śmiać, ze trzymalli nitroglicerynę "pod strzechą"?
Ten wybuch został pokazany... Jako jedna z reakcji barmana/miksologa/dja Duke'a (Joe Kerry). Pożary też były pokazane - od nich zaczyna się film.
To jest produkcja amerykańska: niby dlaczego mieliby się skupiać na losach (mało znaczących na arenie międzynarodowej) krajów Europy? + jakby chcieli pokazać wszystko to musieliby zrobić kilkunastoodcinkowy serial, a tego nikt by nie oglądał XD pokazanie np. polskich wyborów nie ma sensu, bo prawie nikt poza Polską nie wiedziałby o co chodzi
Zgadzam się z tobą jeśli chodzi o Amerykocentryczność tego filmu. Rozumiem, że tak naprawdę odpowiadasz autorowi wątku.
Masz rację. Hollywood powinno skupić się na Podlasiu i południowych prowincjach Pakistanu...
Jak robi się film podsumowujący ROK, to powinno się spojrzeć na cały swiat i implikacje wydarzeń. Iran, Liban, Australia, Europa ... Wydarzeń można znaleźć wiele, jak i reakcji na to samo czym był COVID. Fringer ma rację. Ta produkcja to mało śmieszna satyra z wyborów (och, jak ten Trump śmieszkowy i okropny) i hołdowanie BLM, których negatywnej strony nawet nie zaznaczono. A popatrzcie na obsadę postaci: białych pokazano jako rasistów, zaściankowców i wgl idiotów. Na koniec w sumie brakło tylko: "Spike Lee film".
No tak jak sie oglada tylko tvp info to potem mozna sie zdziwic. Powinienes ograniczyc sie tylko do produkcji tvp wtedy wszystko bedzie tak jak ci sie podoba.
Znow niestety mylna ocena z Twojej strony. Kiepski poczatek roku - no coz tak bywa. Powodzenia, przed nami caly dlugi rok, jeszcze dasz rade przejrzec na oczy i moze nawet wyciagnac wlasciwe wnioski.
Hm, właściwe czyli zgodne z Twoją linią. Ciekawe. A może to Twoje są niewłaściwe? No, chyba że jesteś jedynym oświeconym umysłem na tym forum i dostrzegasz to, czego ciemnota nigdy nie zrozumie.
Jeśli zaś chodzi o Twoje insynuacje z TVP Info i pochodnych, no cóż, tutaj to Ty walnąłeś kulą w płot. Ale tak to bywa jak w playliście ma się całą dyskografię Zenka.
Zgadzam się. A zaczęło się całkiem fajnie. Było też kilka naprawdę śmiesznych momentów. Całość jednak wyszła slabo.
Też jestem rozczarowany, że nie było o Polsce ;) ale czy naprawdę jest to konieczne? Chyba wszyscy, gdzie by nie żyli mogą podpasować sobie swoje zoo.
Ludzie to ma być śmieszne przede wszystkim, to nie jest dokument który ma nam wyjaśniać swiat... czy tam jest gdzieś w opisie że film przedstawia jedyne najważniejsze sytuacje z 2020 ? Dziwnie żeby o sasinie robili film. Pewnie jakby Polacy zrobili coś podobnego i w 90% było by o naszych sprawach nikt by nie płakał że nie ma o Trumpie.