świetny film - raziła tylko poprawna angielszczyzna Japończyków. Świetne sceny batalistyczne.
A jaka niby miała być? Przecież każdy się zorientuje, że przyjęto taką konwencję. Mieli mówić po japońsku z napisami?
jak sie garbatemu dzieci rodzą nie garbate to też sie przypierniczasz ?
prawdziwy polak :D
Różne konwencje stosowane są w filmach, tu przyjęto, że wszyscy mówią po angielsku, mnie to nie razi.
Po latach, ale zgadzam się, byłoby zdecydowanie bardziej wiarygodnie i z szacunkiem w kierunku widza gdyby twórcy zadali sobie taki trud, żeby Japończycy mówili po japońsku jak i inne nacje we wszelkich produkcjach wojennych. W obecnej dobie taki zabieg jest zdecydowanie częściej stosowany.
Akurat cały czas rażą fakty historyczne a dokładnie ich całkowity brak 1) : nim pierwsze samoloty z lotniskowców USA udeżyły na foltę Japońską to z lotnisk na Midway 2 razy uderzono nie skutecznie w flotę a 3 grupa samolotów z Midway wcale nie znalazła wroga i wróciła 2) żadne samolot japoński w czasie tej bitwy nie przeprowadził ataku kamikaze na Lotniskowiec Tomonaga zginą rozerwany przez altylerię przeciw lotniczą to samo Kowajashi 3 Brak incydentu z uszkodzonego samolotu który tak udeżył w pokład lotniskowca że karabiny zaczęły same strzelać i zginęło dużo amerykanów na pokładzie w tym syn admirała Flechera