Anglia, pierwsza połowa XIX wieku. Lady Caroline Faye (Alison Doody) dowiaduje się o perfidnym spisku mającym na celu oskarżenie młodego lorda Brecona (Benedict Taylor) o niepopełnione przez niego morderstwo. Osoby knujące tę intrygę zamierzają po uwięzieniu lorda przejąć jego majątek. Lady Caroline przybywa do posiadłości Brecona, by ostrzec go o zbliżającym się niebezpieczeństwie.
Tak naiwnego i przesłodzonego filmu nie widziałam od Lorna Doone z 2000 roku. Szablonowa i sztuczna gra aktorów, nieciekawy scenariusz. Być może spodobałby się młodzieży w wieku 15-17 lat, ale nie powyżej. Moja ocena maksymalnie 2/10.