przeczytał w jednej z książek Iana Fleminga, że Bond wzdrygnął się po zabójstwie. Tu znalazł klucz do swej interpretacji Bonda. Udało się. Swoją drogą wielkie ukłony należą się Jane Seymour, wszystkie numery kaskaderskie wykonała samodzielnie, nawet w scenie - tak naprawdę zupełnie niepotrzebnie przecież, można było...
więcej