Film ogólnie nie jest zły. Może trochę przydługi, ale warsztatowo dobry, oparty na wypróbowanych przez lata schematach filmowych.
Ciekawe tylko na ile naciągnięto realia, żeby podciągnąć wydarzenia pod kinowy schemat? Wydaje mi się, że naciągnięto je dość znacznie. Niestety nie jestem żadnym znawcą historii...
Choć na wstępie zobaczymy rozpoczynające się utworem Dancing Queen konklawe, a na końcu transmisję meczu Niemcy-Argentyna 2014 z popijaniem piwka, film nie jest komedią. To przydługawa, momentami wręcz usypiająca dyskusja dwóch starszych panów – jednego uwikłanego w nazizm, drugiego w juntę wojskową w Argentynie....
Trzeba w końcu podnieść ocenę całego tego zakłamanego Watykanu, dodać mu tzw. człowieczeństwa i że niby nie jest aż tak źle
Znajomy ksiądz pracował w jednej z komisji watykańskich, które przewodniczył B16, zanim został papieżem. Określił go słowami "mądry, skromny, wycofany, głęboko wierzący i delikatny Człowiek". Generalnie jest bardzo zniesmaczony tym jak go przedstawili w filmie.
„Dwóch papieży” obejrzałam tylko ze względu na obsadę: Hopkinsa i Pryce’a
Byłam ciekawa, jak były Hannibal Lecter zagra safandułę Benedykta ;-)
Zagrał dobrze, choć film to gniot.
Czy wzbogaca?
Nie, ale jeśli poglądy przedstawione przez Pryce’a, jako Jorge Mario Bergoglio mają coś wspólnego z prawdą, to film...
Nie jestem emocjonalnie ni duchowo za pan brat z kościelnymi (i Kościelnymi) ideami, problemami, różnicami i frakcjami, nastawiłam się więc przede wszystkim na podziwianie kunsztu aktorskiego obu panów (i może ładnych widoczków Rzymu). Dostałam jednak złożone i całkiem wykwintne danie. Narracja jest prowadzona tak...
W trakcie filmu (szczególnie w pierwszych trzech kwadransach) można odnieść wrażenie, że jest negatywnie nastawiony do Benedykta XVI. Sam film jest bardzo dobry, aktorzy przypominają realne postacie, wyglądem (co ważne) i zachowaniem.
Ciekawa konfrontacja dwóch wizji katolicyzmu. Heroiczna obrona starego porządku i nowoczesne otwarcie na lewackie reformy oczekiwane przez młode pokolenie. Trzymam kciuki za Benedykta, ale narracja filmu i reszta świata mówi - wasz czas się skończył. Świetna rola Hopkinsa i Pryce. Nie chciałbym być Benedyktem i...
Coś wspaniałego. Gra aktorska na mistrzowskim poziomie! Film, który jest rewelacyjny dzięki swojej prostocie. Charakteryzacja i zdolności aktorów grających główne role również bez zarzutów. Cały obraz mnie wzruszył, momentami bawił (ale w pozytywnym sensie). Kawał dobrej roboty!
Film bardzo dobrze zrobiony, świetna scenografia, świetna gra aktorska i muzyka. Do niczego niet to że, nie mozna sie przyczepić.. Wszystko jest na najwyższym poziomie. Zastanawia mnie co innego. Przesłanie tego filmu. Czy jest jakieś ? Przecież to że taka sytuacja miała miejsce to prawda . Tylko że nikt nie wie o...
Naprawdę jestem pod wrażeniem gry aktorskiej i charakteryzacji. Pod koniec filmu nie byłem w stanie rozróżnić prawdziwego i filmowego papieża. Brawo... myślę, że po Oskara mogą panowie powalczyć.
I po trailerze widać że nie szczędzili grosza, natomiast obawiam się że nie obejdzie się bez lewicowej propagandy, a szkoda bo naprawdę w tym drzemie potencjał moim zdaniem.
Za co ten Oscar? Film ujdzie. Muzyka ok, irytujące prowadzenie kamery, gra aktorska poprawna, choć AH wypadł chyba najlepiej. Zdjęcia B&W mają dobry klimat. Poza tym wszystko jest utrzymane w standardzie Netflixa. Na plus zasługuje pokazanie jak wygląda Konklawe. A, i jeszcze wstawki między napisami.